W Gliwicach docieramy do centrum. Pokazuje Wojtkowi Radiostację i rynek. Następnie jedziemy autobusem 156 na Sikornik i stamtąd idziemy z buta jakieś 1.5 km na autostradę. Stawiamy plecaki, łapię - jeden samochód przejechał. Przerwa. Jedzie drugi - i bach - dokąd? Wrocław?! - jedziemy! (: